HUDBA.HRADISTE.CZ
Ryszard Rynkowski / Jacek Cygan

Zwierzenia ryska, czyli jedzie pociag


Nic nie robic, nie miec zmartwien, 
chlodne piwko w cieniu pic, 
lezec w trawie, liczyc chmury, 
golym i wesolym byc... 
Nic nie robic, miec nalogi, 
bumelowac gdzie sie da, 
leniuchowac, swiat calowac, 
dobry Panie, pozwol nam. 

Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
O nie, nie, nie, 
byle nie do Warszawy... 
Nic nie robic, nie miec zmartwien, 
chlodne piwko w cieniu pic, 
lezec w trawie, liczyc chmury, 
golym i wesolym byc... 
A prywatnie byc blondynem, 
miec na glowie wlosow las 
i na lozku z baldachimem 
robic cos niejeden raz. 

Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
O nie, nie, nie, 
byle nie do Warszawy... 
Byc ponad to, co nas boli, 
co osmiesza tylko nas, 
wypic z wrogiem beczke soli, 
dobry Panie, pozwol nam. 
Nie ogladac "Wiadomosci", 
paru gosciom krzyknac: "pas"! 
Zlotej rybce ogryzc osci 
za to, co przyniosla nam. 

Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
Jedzie pociag z daleka, na nikogo nie czeka, 
konduktorze laskawy, byle nie do Warszawy! 
O nie, nie, nie, 
byle nie do Warszawy... 



Vytištěno dne: 21. 11. 2024, 16:28:39
Tento text najdete na adrese: http://www.midisoubory.cz/