HUDBA.HRADISTE.CZ
Czerwone Gitary

Ciągle pada


Ciągle pada! 
Asfalt ulic jest dziś śliski 
jak brzuch ryby, 
Mokre niebo się opuszcza 
coraz niżej, 
żeby przejrzeć się w_marszczonej 
deszczem wodzie. 
A ja? 
A ja chodzę desperacko 
i na przekór wszystkim moknę, 
Patrzę w_niebo, chwytam w_usta 
deszczu krople, 
patrzą na mnie rozpłaszczone 
twarze w_oknie, to nic. 

Ciągle pada! 
Ludzie biegną, bo się bardzo 
boją deszczu, 
Stoją w_bramie, 
ledwie się w_tej bramie mieszcząc, 
ludzie skaczą przez kałuże 
na swej drodze. 
A ja? 
A ja chodzę, nie przejmując się ulewą 
ani spiesząc, 
Czując jak mi krople deszczu 
usta pieszczą, 
ze złożonym parasolem 
idę pieszo, 
o tak! 

Ciągle pada, 
alejkami już strumienie 
wody płyną, 
Jakaś para się okryła peleryną, 
przyglądając się jak mokną 
bzy w_ogrodzie. 
A ja? 
A ja chodzę w_strugach wody, 
ale z_czołem podniesionym, 
Żadna siła mnie nie zmusza 
i nie goni, 
idę niby zwiastun burzy 
z_kwiatkiem w_dłoni, 
o tak. 

Ciągle pada, 
nagle ogniem otworzyły się niebiosa, 
Potem zaczął deszcz ulewny 
siec z_ukosa, 
liście klonu się zatrzęsły 
w_wielkiej trwodze. 
A ja? 
A ja chodzę i niestraszna 
mi wichura ni ulewa, 
Ani piorun, który trafił 
obok drzewa, 
słucham wiatru, który wciąż 
inaczej śpiewa. 
Ciągle pada, 
nagle ogniem otworzyły się niebiosa, 
Potem zaczął deszcz ulewny 
siec z_ukosa, 
liście klonu się zatrzęsły 
w_wielkiej trwodze. 
A ja? 
A ja chodzę i niestraszna 
mi wichura ni ulewa, 
Ani piorun, który trafił 
obok drzewa, 
słucham wiatru, który wciąż 
inaczej śpiewa. 
A ja? 

A ja chodzę desperacko 
i na przekór wszystkim moknę, 
Patrzę w_niebo, chwytam w_usta 
deszczu krople, 
patrzą na mnie rozpłaszczone 
twarze w_oknie, to nic. 



Vytištěno dne: 21. 11. 2024, 23:00:37
Tento text najdete na adrese: http://www.midisoubory.cz/